Jeszcze wcale nie tak dawno Nikon niedomagał finansowo,
wręcz przebąkiwano o upadku Żółtego Giganta. Ktoś w ogóle o tym pamięta? A to
przecież było zaledwie rok temu. Wszystko zmieniło się nagle, oczywiście za
sprawą Nikonów Z6 i Z7. Zostały one dobrze przyjęte przez fotografów, testerów,
a co najważniejsze, przez rynek. Mają dobrą prasę, sprzedają się, i chyba
właśnie to spowodowało, że Nikon szerzej i pewniej rozłożył skrzydła. Widać go
znacznie częściej niż dawniej, także w formach tak konkretnych jak pokazy i
warsztaty dla szerokiej publiczności lub stoiska na targach. Niedawne łódzkie
Film Video Foto najlepszym tego przykładem.
Ale dziś Nikon zaskoczył mnie inną formą reklamy. Okazał się
być partnerem festiwalu See Bloggers
startującego jutro – przypadkiem (przypadkiem?) też – w Łodzi. Widać Nikon lubi
Łódź, no i blogerów. Wkładem Nikona w festiwal są warsztaty Kasi Będzińskiej
(Minimaliv), miniwarsztaty i fotospacer prowadzony przez Michała Leję (Akademia
Nikona) plus tradycyjne stoisko i prezentacja sprzętu Nikona. Szkoda, że o tym festiwalu dowiedziałem się
dopiero teraz, gdy rejestracja uczestników już daaawno zakończona. Wybrałbym
się, a udział Nikona byłby dodatkową zachętą.
A skoro już wspomniałem o tegorocznych targach Film Video
Foto, dodam że odbyła się na nich prezentacja nowego ambasadora Nikona. To już
(dopiero?) drugi Polak w gronie tak wyróżnionych, a jest nim fotograf ślubny
Grzegorz Płaczek. Gratuluję! TU
dwa słowa o nim i jego dotychczasowej pracy i osiągnięciach. Pierwszym z naszych był – i jest nadal – Adam
Nurkiewicz, którego mam zaszczyt znać osobiście. On z kolei fotografuje sport –
jeśli nie kojarzycie jego zdjęć, zajrzyjcie tu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz