Źródło: diyphotography.net |
Na
portalu DIY Photography znalazłem instrukcję „zrób to sam” cudownego gadżetu,
jakim może być kompakt, którym można fotografować tak jak klasyczną,
średnioformatową lustrzanką z „kominkiem” zamiast pryzmatu pentagonalnego.
Rzecz wcale nie jest trudna, a możemy poczuć się jak poważny fotograf sprzed
40-50 lat, z Rolleiflexem albo Hasselbladem w ręku. Czy raczej na brzuchu.
Podstawą
jest kompakt z odchylanym o co najmniej 90° do góry ekranem. W źródłowym
wykonaniu użyto Canona PowerShot N, który jest dobrym wyborem, ze względu na
mocno kwadratową sylwetkę i oś obrotu ekranu pokrywającą się z górną krawędzią
tylnej ścianki. Do tego dochodzi drewniany klocek, składana osłona ekranu plus
dwustronna taśma klejąca do połączenia tych elementów. Całość warto uzupełnić
mocowaniem paska w miejscu zapewniającym dobre wyważenie, a jak ktoś lubi
podłubać, to może też dodać gwint dla statywu i poziomnicę.
Zapraszam
do obejrzenia całości projektu: LINK
Źródło: diyphotography.net |
Ze swojej strony dorzucam dwa pomysły, których zabrakło na DIYP. W
aparacie warto ustawić format klatki 1:1, przepraszam, 6×6. Dzięki temu nie
przyjdzie nam do głowy kadrować w pionie, bo to niełatwa sprawa przy kominku. No
i przydałoby się wybrać jakiś tryb barw obowiązujący przed pół wiekiem, czyli
czerń-biel albo jakiś Vintage, czy też Nostalgic (po polsku: Orwo jego Chrom).
To pozwoli lepiej wczuć się w klimat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz