środa, 31 maja 2017

TEST: Torba Cosyspeed Camslinger 160, czyli Wyatt Earp się kłania!

     Cosyspeed? Słyszeliście tę nazwę? Przyznam, że ja też nie. Aż do tegorocznych, wiosennych łódzkich targów fotograficznych, gdzie trafiłem na stoisko tej firmy. Zaciekawiły mnie tam zgrabne torby… wróć! torebki, czy raczej futerały na aparaty fotograficzne. A  im dłużej byłem po nich „oprowadzany”, tym zainteresowanie nimi wzrastało.
     Niepozorne, z pozoru prościutkie i niewyróżniające się, okazały się pełne oryginalnych rozwiązań. Wręcz udziwnień. Zaciekawiły mnie te torby na tyle, że jedną z nich postanowiłem przetestować. 

środa, 24 maja 2017

TEST: Panasonic FZ82 – jak Legoland długi i szeroki

Panasonic, jaki jest, każdy widzi. Ale cóż to za pętelka przyczepiona
do niego? To wisienka na torcie, ale nie z tego, a z kolejnego testu,
który opublikuję na blogu. Hasło: Cosyspeed.
     Długo (i szeroko) ostrzyłem sobie zęby na test tego Panasonica. Długo, bo to w końcu aż 1200 (małoobrazkowych) milimetrów ogniskowej na jednym końcu zooma, a szeroko, bo na drugim jest ich zaledwie 20. Innego, tak szerokiego kompakta nie ma na rynku. Panasonica FZ82 miał pokonać Nikon DL18-50, ale umarł przed swoim urodzeniem. Aparat wciąż więc jest rekordzistą, a że sezon na kompakty z superzoomami się zbliża, dobra pora na test.

czwartek, 18 maja 2017

Idziemy w szerokość, czyli nowe szkła Sony

Źródło: Sony
     Konkretnie: Sony FE 12-24mm F4 G i Sony FE 16-35mm F2.8 GM. Obiektywy FE 24-70/2.8 GM oraz FE 70-200/2.8 GM OSS znamy już od ponad roku, więc była najwyższa pora, by uzupełnić dół zakresu ogniskowych zoomami z wyższej półki. No, to uzupełnili! Zgrabnie odczekali miesiąc od premiery reporterskiego Sony A9, a gdy wszyscy już przetrawili tę nowość, wrzucili kolejne danie, optykę.

poniedziałek, 15 maja 2017

Sławek „hesja” Krajniewski: „…jeżeli będę musiał zrobić jakieś zdjęcia to odbierze mi to połowę frajdy…”

Źródło: hesja.pl
     Zdecydowanie wart przeczytania wywiad opublikowany w Na:Temat. O fotografii lotniczej rzecz jasna, o fotograficznej drodze Sławka oraz o tym po co i jak robi te zdjęcia. 
     Bardzo miło zaskoczyła mnie wyraźna deklaracja chęci pozostawania fotoamatorem. By robić zdjęcia wyłącznie dla przyjemności, tylko wtedy, gdy ma się na to ochotę, no i… koniecznie w dobrym towarzystwie.
Przeczytajcie, szczerze zachęcam!

wtorek, 9 maja 2017

Jego Najjaśniejszość 300 mm f/1.8, czyli znowu padło na Canona

Źródło: Petapixel
     Olympus Zuiko 250 mm f/2? Znaaaamy! Nikkor 300 mm f/2? Eee tam, klasyka! I słusznie, bo te superjasne tele-szkiełka mało znaczą przy niedawnym „odkryciu” serwisu Petapixel. To Canon PE 300 mm F1.8. Konstrukcja wcale nie nowa, lecz praktycznie nieznana. Zresztą trudno się dziwić, gdyż jest rzadsza niż jednorożec. Ten obiektyw występuje bowiem w przyrodzie w liczbie zaledwie czterech sztuk.

środa, 3 maja 2017

Szczegóły mylą, szczegóły radują – Postscriptum, niestety.

     Jesienią 2014 roku opublikowałem na blogu tekst o moich pomyłkach w interpretacji znanych powszechnie obrazów. Zacząłem od słynnego zdjęcia Jamesa L. Stanfielda przedstawiającego prof. Religię. Atmosfera tego zdjęcia była tak przygnębiająca, że przez lata, nie znając kontekstu, byłem przekonany o negatywnym efekcie operacji. Potem wyszło, że jednak się myliłem, i stąd mój wspomniany wcześniej artykuł LINK.
     Jednak niedawno, z niemałym zdziwieniem zobaczyłem zapowiedź reportażu w Ekspresie Reporterów, gdzie prowadzący prezentując to właśnie zdjęcie powiedział o nieudanej operacji. Ale numer – pomyślałem – ich też zmyliło! I obejrzałem ów reportaż.