środa, 24 czerwca 2020

Był sobie Olympus…


     Był, i był, i był. Ponad sto lat. No, fotograficznie to nieco mniej. Był i miał się dobrze. Wręcz świetnie, gdyż zaliczał się do Wielkiej Piątki producentów foto. Towarzyszyły mu tam Canon, Minolta, Nikon i Pentax. Z niej całej tylko Canon idzie prostą drogą, podczas gdy reszta zaliczała mniejsze lub większe zapaści. Bądź wręcz wypadała z fotograficznej gry. Co dziś właśnie zdarzyło się Olympusowi. Jego dział obrazowana zostanie w najbliższych miesiącach sprzedany. Publikując poprzedni artykuł na blogu, czyli test zooma M.Zuiko 12-200 mm, nie podejrzewałem że kolejny tekst też będzie dotyczył Olympusa, a do tego tak smutnych informacji o nim.

czwartek, 18 czerwca 2020

TEST: Olympus M.Zuiko ED 12-200 mm f/3.5-6.3 – miłe szkło, ale… nie dla każdego


    Musiałem ten obiektyw przetestować, choćby dla sprawdzenia jak daleko odbiega od jedynego na rynku świetnego superzooma, olympusowskiego 12-100 mm f/4. Zachwyciłem się nim 4 lata temu (TEST) i nadal jest on wzorcem do którego odnoszę inne tego typu szkła. Jak dotychczas żadna wakacyjno-spacerowa konstrukcja mu nie dorównała, a – jak podejrzewam – nie dokona tego też M.Zuiko 12-200 mm. Dlaczego nie? Bo jest mniejszy, lżejszy, tańszy, ciemniejszy i nie przyjęto go do olympusowej rodziny optyki PRO. Co wcale nie znaczy, że wypadnie w teście całkiem źle.

niedziela, 7 czerwca 2020

Poepidemicznych plotek kilka


Źródło: Canon Rumors
     Epidemia zdaje się wygasać, a w każdym razie wszyscy już sobie tego życzą. Producenci chyba też wyrywają się z marazmu i coś tam zaczynają obiecywać. Że pokażą, że ogłoszą, że wyprodukują… Niektóre plotki o najnowszych nowościach prezentują się całkiem ciekawie.
     Pierwszy z zauważonych przeze mnie – no, trudno go było nie zauważyć! – nowych obiektywów, na razie mieści się tylko w planach. Choć zdjęcie już jest. To „filmowy” obiektyw Zeissa, należący do krótkiej ich serii. Widzicie oznaczenie ogniskowej? Tak, 18 mm. A ja bym przysiągł, że to lustrzane 500 mm f/5.6!