poniedziałek, 4 marca 2019

Za mało o filmowaniu? Dlaczego kamerujemy aparatami, zamiast filmować kamerami.


     Kolejny raz wspomagam się Amadeuszem Andrzejewskim i jego youtube’ową produkcją. Tym razem wykład dotyczy sensowności kupowania kamery na potrzeby filmowania. Może wystarczy aparat z wymienną optyką? I dlaczego. A kiedy nie wystarczy? I co odpowiedzieć, gdy ktoś sugeruje nam, że aparat służy do fotografowania, a do filmowania to tylko kamera się nadaje. Zapraszam do obejrzenia!


3 komentarze:

  1. Chcialem to obejrzec, ale po paru bluzgach mi sie odechcialo.
    Ten facet filmuje aparatem fotograficznym - i jest OK. Tylko jak zaczyna narzekac ze tego czy owego mu tam brakuje, czegos sie nie da itp. to niech kupi sobie kamere filmowa. Jaka? A skad ja k..wa mam wiedziec co jemu jest potrzebne. Jesli jest taki OK super filmowiec to chyba sam powinien wiedziec czego chce!
    Nie da sie Trabantem jezdzic po torze Formel ! i wygrywac wyscigi. To nie te czasy. Specjalizacja, koles - s p e c j a l i z a c j a - kapujesz ch...ju?!

    OdpowiedzUsuń
  2. ................................................................A teraz pora na chwile refleksji. Widzi Pan, Panie Baldwin jak latwo wpasc w rynsztok, jesli sie nie pilnuje poziomu. Nie wtracam sie w niczyje sprawy, ale ja majac takich przyjaciol jak panski kolega filmowiec raczej bym patrzyl na to co on robi z moim blogiem.
    Jak cie raz zlapia na oszustwie to juz bardzo dlugo ci nie beda ufac. Jak sie otrzesz o rynsztok to smierdzisz.
    I ciezko to zmyc.
    Poza tym - czy w Polsce mozna jeszcze publicznie poslugiwac sie takim jezykiem? Jesli mnie pamiec nie myli to chyba gdzies czytalem ze jest to karalne.
    W kazdym razie nie pasuje to do pozimu panskiego bloga, zawsze mi sie podobala Panska kultura i poprawna polszczyzna.
    Do dzis.

    OdpowiedzUsuń
  3. Racja, poszły bluzgi. I też mi zazgrzytały. Ani ja, ani Amadeusz (z tego co go znam :-) ) nie posługujemy się takim językiem na co dzień. Ani od święta. Pewnie właśnie dlatego odebrałem te słowa nie jako osobistą wypowiedź, a wyłącznie jako cytat, czy też propozycję ostrego spławienia upierdliwego hejtera.
    A o wiedzę i doświadczenie autora filmu proszę się nie martwić. On filmował "wszystkim" i dobrze wie co mu najlepiej pasuje do zadanego tematu. Dlatego proszę obejrzeć materiał do końca. Pomijając tym razem fragment 0:40-0:50.

    OdpowiedzUsuń