niedziela, 12 kwietnia 2015

Moim okiem: Staruszek z Granady



     Właściwie nigdy nie robię takich zdjęć, choć często mam ogromną ochotę. Jednak za każdym razem przychodzi mi do głowy, że odzieram tych ludzi z ich godności. Oni na pewno nie chcieliby być sfotografowani w tej sytuacji, w takim stroju, z tym wyglądem. I niemal zawsze rezygnuję z naciśnięcia spustu migawki.

     Tym razem nie powstrzymałem się, bo natychmiast gdy zobaczyłem tego staruszka, zanim jeszcze pomyślałem o fotografowaniu, zabrzmiał mi w głowie Lluis Llach i jego „A la taverna del mar”. Co prawda to nie było w Barcelonie, ani w ogóle w Katalonii, a w Granadzie, ale wrażenie było tak silne, że to zdjęcie musiałem zrobić. Nie było wyjścia…

     Tych, którzy nie znają tej piosenki, zapraszam do posłuchania: „W karczmie nad morzem” Zespołu Reprezentacyjnego i oryginał Lluisa Llacha.

2 komentarze: