Nowe szkło Panasonica. Ale matrycy brak.

Źródło: 43rumors.com

     Przepraszam wszystkich oczekujących na mój test Panasonica FZ300. Pomimo, że miałem go w najbliższych planach, rzecz uległa przesunięciu. Najprawdopodobniej na sierpień. Jednak znalazłem coś na osłodę zawodu. A może nawet nadzieję, że w tej klasie aparatów Panasonic pokaże coś zupełnie nowego.

     Trafiłem bowiem właśnie na informację o ciekawym patencie zgłoszonym przez Panasonica. Chodzi o obiektyw superzoom przeznaczony do aparatów kompaktowych, a charakteryzujący się stałą jasnością f/2.9. Formalnie, bo gdy już obiektyw trafi do aparatu, to na jego obudowie oczywiście zobaczymy „1:2.8”. Niby żadna rewelacja, bo w końcu Lumix FZ300 posiada zooma o takim właśnie maksymalnym otworze względnym. A jego zoom „25-300 mm” ma krotność 24×, czyli nawet wyższą niż 22-krotny ze wspomnianego patentu.

     Cóż więc w tym patencie ciekawego? To, że zakres rzeczywistych ogniskowych planowanego zooma, 4,6-103 mm tłumaczony jest na 20-400 mm. A to nijak nie pasuje do matrycy 1/2,3 cala (takiej jak w FZ300), bo jej podchodziłoby coś w rodzaju 3,6-80 mm. A może to obiektyw do nowej konstrukcji z matrycą 1-calową, jakiegoś FZ1500 na przykład? Też nie, gdyż w tym wypadku zakres ogniskowych wynosiłby 7,3-155 mm.

     Jednym pomysłem, który przychodzi mi do głowy, jest aparat wyposażony w matrycę większą niż mikroskopijne 1/2,3 cala. Choć oczywiście mniejszą niż 1-calowa. Na rynku mamy zdecydowany deficyt takich cyfrówek. Jedyną w miarę współczesną jest Olympus Stylus 1s, korzystający z przetwornika 1/1,7 cala. Może Panasonic rzeczywiście planuje użyć matrycy rozmiaru 1/1,7-1/1,5 cala w nowej rodzinie aparatów albo po prostu w następcy FZ300?
     To dobry pomysł, gdyż pozwoli poprawić jakość obrazu bez istotnego zwiększenia gabarytów aparatu (obiektyw ma liczyć 10 cm długości). Jednocześnie zoom pozostaje jasny, a jego zakres powiększa się. 4,6-103 mm przełożyłby się na małoobrazkowe 19-420 mm dla matrycy 1/1,5 cala albo 21-480 mm dla 1/1,7 cala. I tak i tak wygląda to zachęcająco.
     Tyle, że trzeba by jeszcze znaleźć matrycę tego rozmiaru. Kto pomoże Panasonicowi?