wtorek, 19 września 2017

Voigtlander: i jeszcze jeden i jeszcze raz!

"Asphrical"? Świtnie!
Źródło: Voigtlander
     „Czterdziestek” u Voigtlandera dostatek. Znajdą się modele o jasności f/2, f/1.4 i f/2.8. Co prawda z różnymi bagnetami, ale to szczegół. Firma zdecydowanie przoduje w ilości wypuszczanych takich szkiełek. I za to ją lubię, pewnie dlatego, że fotograficznie wychowałem się na Smienie i jej trzysoczewkowym 40 mm f/4. 
     Ale Voigtlander, co by jeszcze mógł wymyślić? O, może f/1.2! Jak podpowiedziałem, tak zrobili. Mocowanie nowego Noktona to Sony E. Mogę nawet napisać że FE, bo szkło jest pełnoklatkowe. Soczewek wewnątrz stosunkowo niedużo, zaledwie osiem, w tym dwie asferyczne. Przysłona ma aż 10 listków, a ostrość można ustawiać od 35 cm. Oczywiście tylko ręcznie. Wszystko pięknie, poza ceną. Śpiewają sobie za to szkło 1200 dolarów. No, to zdecydowanie górne C!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz