wtorek, 12 września 2017

Sony RX10 IV. Wreszcie z detekcją fazy!

Źródło: Sony
     Dotychczas, gdy ktoś pytał się mnie, który aparat z 1-calową matrycą i superzoomem wybrać, odpowiadałem: albo-albo. Jeśli potrzebujesz sprawnego ciągłego autofokusa, kupuj Panasonica FZ1000, ewentualnie FZ2000. Jeśli ważniejsza jest wyższa jasność obiektywu i wystarcza ci ogniskowa 200 mm, bierz Sony RX10 pierwszej lub drugiej generacji. Sony RX10 III? To aparat dla bogatych. Zoom dłuższy niż w Panasonicu (600 mm vs. 400 mm albo 480 mm w FZ2000), ale cena nieco kosmiczna. Choć uważam, że obrazek z Sony jest trochę wyższej jakości, to nie wszystkie testy to potwierdzają. W sumie, jeśli 400 mm i dobry AF-C były konieczne, stawiałem na Panasonica.

     Do dziś, bo Sony właśnie ogłosiło wprowadzenie na rynek czwartej generacji Cyber-shota RX10, którego doposażono „fazowym” autofokusem. To daje mu wreszcie szansę na dorównanie Lumixowi, bo wcześniejsze generacje aparatu w ciągłym AF działały bardzo tak sobie. Ba, chyba nawet więcej niż dorównać, gdyż Sony obiecuje skuteczność ostrzenia nawet przy 24 klatkach/s. Zobaczymy.

Źródło: Sony
     To najważniejsze novum nowego Sony, ale nie jedyne. Serie zdjęć mogą liczyć 249 JPEGów albo 112 RAWów. Mocne!
     Migawkę nazywa się Anti-Distorsion-Shutter, co ma oznaczać ograniczenie efektu rolling shutter przy filmowaniu oraz fotografowaniu z użyciem migawki elektronicznej.
     Jest też dotykowy ekran – trzeci w historii przypadek, że Sony wbudowuje go w aparat z wizjerem. Wcześniej konstruktorzy uszczęśliwili w ten sposób tylko użytkowników bezlusterkowych A6500 i A9. Liczę jednak, że tę dotykowość dopracowali lepiej niż w A6500 – podczas mojego testu ta funkcja nie działała najlepiej.
     Cena? Polskiej jeszcze nie znam, ale sugerowana na rynek amerykański wynosi 1700 $. Era kosmiczna trwa! 

3 komentarze:

  1. Witam,
    Będzie jakiś teścik tego smoka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa sprawa, ale Sony.pl nie ma tego aparatu w "magazynie testowym". W związku z tym w wakacje wypożyczyłem RX10 III i przetestowałem, by sprawdzić chociaż obiektyw - ten sam co w wersji IV i praktycznie jedyny element różniący III od II. Artykuł się pisze, ale jakoś już dwa razy wypadł z kolejki. Teraz niby jest na pierwszym miejscu, ale akurat mam na warsztacie innego, zresztą jeszcze potężniejszego smoka, więc być może RX10 IV znowu się obsunie. Ale może tak się nie stanie.

      Usuń
    2. Czekamy zatem z niecierpliwością na nowe ciekawe wpisy z testami. Mikołajki za pasem i nie wiem co sobie kupić :)

      Usuń