piątek, 23 października 2015

Pełnoklatkowy Pentax znowu mnie zaskoczył!

     Rekord świata! Tak wymyślnej mechaniki gibanego ekranu na pewno długo nikt niczym nie pobije. A ja wydziwiałem na Sony! 
     To, co widzimy na zdjęciu, to jeszcze nie jest gotowy pełnoklatkowiec Pentaxa, a kolejny, podgrzewający przedpremierową atmosferę mock-up. Zaprezentowano go właśnie na targach PhotoPlus Expo 2015 w Nowym Jorku, a publikowane zdjęcie pochodzi z serwisu pentaxforums.com

2 komentarze:

  1. Konstrukcja ekranu przedziwna, ale w tym szaleństwie jest metoda. Od dawna głoszę przy różnych okazjach herezje, że ekranik wychylany w jednej płaszczyźnie jest lepszy od systemu z zawiasem, zapożyczonego z kamer wideo. Wprawdzie ten drugi zapewnia pełną swobodę ruchów, ale do dwóch najczęściej potrzebnych pozycji, tzn. do fotografowania znad głowy i z biodra (albo znad samej ziemi) trzeba się już dość mocno nakombinować. M.in. dlatego obrotowy ekran w Olympusie OM-D E-M5 Mark II uważam za poważny krok w tył względem wcześniejszych modeli.

    To co tutaj zaprezentowano wygląda na hybrydę obu rozwiązań. Jeśli tylko będzie odpowiednio wytrzymała, to czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, co kto lubi. Ja sporo fotografuję w pionie, więc "pełen" przegub po lewej jest dla mnie ideałem. Z kolei rozwiązanie Sony (A99) jest lepsze dla dużo robiących w poziomie, bo mają ekran w osi obiektywu. Tu, w tym Pentaksie, chyba mamy obrót o 90 st. wokół osi poziomej (wokół klasycznego zawiasu na górze) i po jakieś 30-40 st. we wszystkich kierunkach na tych "patykach". Jeśli ktoś przy kadrach pionowych nie potrzebuje pełnych 90 st., może być zadowolony. Bo racja, tu nie ma tego kombinowania o którym pisałeś. Ani w wersji Canon / Nikon / Panasonic, ani w wersji Sony. Pożyjemy, zobaczymy...

      Usuń