czwartek, 18 czerwca 2015

Canon tnie szeroko

Źródło: egami.blog.so-net.ne.jp
    Coś się kroi, coś się roi, może coś z tego będzie. Wypłynął właśnie zgłoszony przez Canona wniosek patentowy dotyczący pełnoklatkowej szerokokątnej stałki. Jak szerokiej? Super-ultra szerokiej, bo charakteryzującej się kątem widzenia po przekątnej 129°! Ogniskowa to okrąglutkie 10 mm. Spokojne, bez brzydkich skojarzeń. To nie będzie żadne rybie oko, a uczciwe rektalinearne szkiełko. Do tego całkiem jasne, bo z maksymalnym otworem względnym f/2,8. Jednak sądząc po kształcie przedniej soczewki, o używaniu nakręcanych filtrów możemy tylko pomarzyć.
     Canon ostatnio zastąpił Sigmę na pozycji lidera w klasie najszerzej widzących obiektywów, pokonując swoim zoomem 11-24 mm f/4 sigmowskie 12-24 mm (mały obrazek) i 8-16 mm (APSC). Teraz decyduje się atakować stałą ogniskową, gdzie prym dzierży Ultra Wide Heliar 12 mm f/5,6 Voigtlandera. Najwyższy czas, ten Heliar jest przecież konstrukcją z zeszłego tysiąclecia. Zobaczymy, czy i kiedy Canon wypuści na rynek swoją „dziesiątkę”.

     Było o Canonie, to żeby Nikonowi nie było smutno, dwa słowa o jego pomyśle. Pomyśle, o którym na razie jedynie się plotkuje, ale podobno tylko do lata, gdyż wówczas ma się on zmaterializować. Chodzi o jasny zoom standardowy do lustrzanek APSC. Nie, nie f/2,8, a „zaledwie” f/2,8-3,5, ale za to z zakresem ogniskowych 16-80 mm. Nooo… to mi się podoba. Nie tylko sam obiektyw, ale również dlatego, że jest on sygnałem zwiastującym nadejście Nikona D400 lub chociaż D9000. No to czekamy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz