Źródło: Sony |
Może nie tyle z nieba, co od trzech producentów sprzętu
foto, którzy niemal jednocześnie ogłosili akcje cashbackowe. Fuji, Olympus Sony
– co nam obiecują w zamian za zakup ich produktów? Złote góry, czy może coś więcej?
Źródło: Olympus |
Z kolei Olympus
(akcja w okresie 1 maja – 31 lipca) obiecuje jedynie złote pagórki, bo
sięgające zaledwie 860 metrów, tfu… złotych, oczywiście. Ale całościowo wygląda
to bardzo zachęcająco. Zwrot owej najwyższej sumy uzyskamy kupując Olympusa
E-M5II (900 zł) lub E-M10 w wersji II i III (350 zł). O ile promocja sprzedaży
pierwszego z wymienionych jest oznaką nadciągania wersji III, to w przypadku
pozostałych chodzi chyba o kulejącą sprzedaż. Przyzwoitą „dopłatę” w wysokości
800 zł, czyli kilkunastu procent wartości, uzyskamy przy zakupie mocno
promowanych przez Olympusa stałek f/1.2: 17, 25, 45 mm. Kilka pozostałych
cashbackowych propozycji oznacza sumy niedużych kilkuset złotych. W przypadku
Olympusa, premiowanych zakupów możemy dokonać u dowolnego oficjalnego
sprzedawcy jego produktów.
Źródło: Fujifilm |
Akcja cashbackowa Fuji
startuje dopiero jutro, czyli 3 maja, a trwać będzie krócej niż te opisane
wcześniej, do 2 lipca. Ale tu też nie ma mowy o górach, a – podobnie jak u
Olympusa – o sumach kilkusetzłotowych. Maksymalnie to 860 zł, które możemy
odzyskać kupując Fuji X-Pro II lub kompakta X100F. Sumę 645 zł oszczędzimy w
przypadku jednego ze szlachetniejszych szkieł Fuji, np. 56 mm f/1.2 w wersji
APD, zoom 16-55/2.8 albo 40-150/2.8, czy też 100-400 mm f/4.5-5.6. Nieco mniej,
bo 430 zł zwrotu przysługuje przy zakupie któregoś z dziesięciu obiektywów albo
bezlusterkowego X-T20 – samego, bądź w jednym z trzech proponowanych zestawów. Czyżby
zapowiedź X-T30? Do cashbackowej akcji Fuji można przystąpić robiąc zakupy u
jednego z ponad trzydziestu „rekomendowanych partnerów”.
W sumie tylko się cieszyć! Te propozycje oszczędzenia
kilku(set) złotych nie są może tak uderzające jak obniżka cen małoobrazkowych aparatów
Sony sprzed miesiąca, ale i tak jest z czego wybierać. Producenci dbają, byśmy
przed wakacjami zaopatrzyli się w nowy sprzęt i pewnie sporo osób z tych
propozycji skorzysta. Oczywiście warto przyjrzeć się cenom nie tylko w
polecanych sklepach. Te niekiedy, wróć! często, w przypadku takich akcji
podnoszą ceny o sumy nieco tylko mniejsze od cashbacku, przez co kupujący
niewiele zyskuje. Jeśli w ogóle. Ale takie zachowanie nie jest regułą, a poza
tym pozostali sprzedający mogą zareagować na działania producentów i też coś
tam zjechać z cenami. Kupić, nie kupić, przypatrzeć się warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz