Źródło: Panasonic |
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jutro objawią
się nam – już oficjalnie i jawnie – bliźniaki Panasonica. Coś tam już o nich
wiadomo od czasów Photokiny, gdy zaprezentowano ich prototypy, ale wielu
szczegółów brak. To w odróżnieniu od ogłoszonego w zeszłym tygodniu Olympusa
E-M1X, którego poznaliśmy dokładnie zanim został oficjalnie ogłoszony.
Postanowiłem zebrać garść znanych, bądź tylko podejrzewanych
parametrów obu Lumixów, by później sprawdzić co się zgodziło z rzeczywistością,
a co jej przeczy. Które dane okazały się prawdziwe, a które były tylko zasłoną
dymną. No i czy Panasoniki S1R i S1 okazały się warte czekania. W każdym razie
jeśli chodzi o swe cechy i parametry, bo na testy praktyczne przyjdzie czas
później.
Dla urozmaicenia artykułu,
ale też trochę z lenistwa, postanowiłem napisać artykuł kilka dni wcześniej i
zaplanować jego publikację na dzień przed premierą. Dzięki temu możecie poznać
stan wiedzy o nowych Panasonicach na dzień 26 stycznia rano, być może do 30
stycznia wróbelki coś doćwierkają, a jutro sprawdzicie ile w tym wszystkim było
prawdy. A dlaczego „z lenistwa”? Po prostu w weekend wyjeżdżałem na ferie, a w ich
planach na nie przewidziałem punktu „siedzenie przy kompie”.